Jak wybrać takie postanowienia, które się sprawdzą? A jak takie, które przyczynią się do poprawy naszej jazdy? Ile wybrać? A co ja sobie postanawiam?
1. Wybierz sobie jeden cel.
Wiem, że to trudne. Bo z jednej strony marzysz o starcie na takich, a takich zawodach, z drugiej o tym, żeby popracować nad tymi przejściami, myślisz że warto by tak też...Nie! Lepiej wybierz jedno, skup się na nim w 100% i dotrwaj w nim do końca.
2. Wybierz realny cel
Po roku nauki w GP nie wystartujesz, niestety.
3. Wybierz coś, czego osiągnięcie sprawi Ci przyjemność
Bo to jedyny sposób, by wytrwać w tym do końca.
4. Zdaj sobie sprawę, że przyjdą chwile niemocy
Nie unikniesz ich, dlatego musisz się na nie psychicznie przygotować.
Nieważne jak bardzo będziesz chciał wytrwać w postanowieniu, na pewno w pewnym momencie stwierdzisz, że "to wszystko jest bezsensu". Sęk tkwi w tym, że musisz pokonać ten moment. Jak widać w filmiku zamieszczonym poniżej (opublikowanym parę miesięcy temu), gdyby jeździectwo było proste, każdy startowałby na poziomie GP. Tymczasem dochodzą to tego tylko najlepsi, a właściwie Ci, którym najbardziej się chce - mówię tu o czasowniku chcę", a nie o zwrocie "fajnie by było". Zasadnicza różnica.
Zamierzam skupić się na angażowaniu zadu mojego konia. Czas pokaże, czy mi wyjdzie:)
Podsumowanie roku
A więc, a więc...w styczniu mija czwarty miesiąc odkąd założyłam bloga. Dziękuję Wam wszystkim za poświęcony czas, miłe komentarze oraz za każdą inną formę wsparcia. Naprawdę, to bardzo miłe.
Co warto przeczytać?
- serię jak traktować konia (w szczególności post drugi i trzeci , pierwszy znajdziecie tutaj)
- co zrobić, jeśli Twoje umiejętności jeździeckie stoją w miejscu: serdecznie zapraszam
- posty o prawidłowym kontakcie: w szczególności ten
- post o sekretach płynnej jazdy
- porady dotyczące wysiadywania ćwiczebnego
Chciałabym Wam życzyć wszystkiego jak najlepszego z okazji Nowego Roku:). Jeśli macie jakieś życzenia dotyczące tematów na nowe posty, piszcie w komentarzach.
Malwina